Bombki styropianowe ozdobione wstążką są piękną ozdobą świąteczną domu. Bardzo oryginalnie wyglądają na choince. Polecam każdemu, kto chce mieć wyjątkowo ozdobioną chatkę w ten świąteczny czas, kto woli mieć niepowtarzalne rzeczy a nie "marketówy", które są ciągle na jedno kopyto a często jednorazowego użytku. Pamiętajmy również, że nasze rękodzieło to tradycja, nasza, własna, słowiańska.
Najpierw wybieramy kulę styropianową; najpopularniejsze są 12cm, 10cm, 8cm, 5cm. Ceny za takie kule są różne jak i różne są gatunki styropianu. Ja zamówiłam sobie kule produkcji polskiej (kule są twardsze, poprawiając źle wbitą szpilkę nie zaskoczy nas wyłamujący się styropian, kule produkcji p.r.c. są gorszej jakości, nie da się poprawiać szpilek, bo razem ze szpilką wyleci nam kawałek styropianu)
fot. ze str. http://www.decouart.pl
Następnie wybieramy szpilki tech. - mi odpowiadają te od 13mm do 18mm.
Jeśli mamy szpilki długie (bez kolorowych główek), nagromadzone np. z męskich koszul itp. to też będą dobre, ale tylko do tych większych kul. Ja swoją pierwszą bombkę karczochową zrobiłam właśnie z takich starych długich szpilek z męskich koszul :))
Szpilki nikiel 13mm i 18mm (18x0,65mm)
Najpierw kupiłam pudełko 25g 18mm za 3,50zł a potem znalazłam, że najtaniej wychodzą zakupione na allegro na kg (sprzedawane np. po 0,5kg).
Następnie przygotowujemy tasiemki w dowolnym kolorze. Wstążki również są piękne, ale są droższe i bardzo miękkie, wg mnie gorzej się z nich składa tzw. trójkąciki. Ale z braku laku też mogą być wstążki.
Na kulę 8cm wyszło mi 4m tasiemki, na kulę 10cm (upinałam gęściej trójkąciki) wyszło 8m-10m tasiemki. Aż nie mogłam uwierzyć na początku, że tyle metrów tasiemki potrzeba na taką bombeczkę :))
Tasiemka powinna być o szerokości od 2.5cm do 3cm. Ja robię głównie z tej o szer. 3cm. Metr tasiemki produkcji polskiej o szer.3cm kosztuje ok. 0.50gr w sklepie z pasmanterią. Podkreślam, że produkcji polskiej, ponieważ takowe nie farbują.
Jak już mamy wszystko przygotowane, to z tasiemki ucinamy prostokąty długości 5cm-6cm (w zależności od szerokości tasiemki) i składamy z nich trójkąciki jak na zdjęciu poniżej.
Zaczynamy karczochowe szaleństwo od przypięcia prostokącika tasiemki przypiętego w każdym rogu szpilką. Zapomniałam zrobić zdjęcie, ale może z fot. poniżej każdy zrozumie o co chodzi ;)
Pierwszy element od którego rozpoczynamy tworzenie bombki karczochowej - prostokąt upięty szpilkami, które, rzecz jasna, już tam zostaną.
To była moja pierwsza bombka-karczoch, więc może nie jest idealna, jeśli chodzi o wykonanie, ale tak to właśnie się zaczyna ;) Pierwszy rząd trójkącików już gotowy, następnie upinamy kolejny rząd- pomiędzy tymi trójkącikami z pierwszego rzędu i trochę niżej.
Tak to mniej więcej wygląda
Metodą prób i błędów stworzyłam kilka tasiemkowych bombek, które prezentuję na zdjęciach poniżej;
Bombka 10cm, niebiesko-żółta i zielono-żółta:
Bombka karczoch OS1 |
OS1 |
OS1 |
OS1 |
Na zakończenie upinamy szpilkami kawałek tasiemki o mniejszej szerokości (np.1cm), który umożliwi nam powieszenie ozdoby na choince. Miejsce upinania zakończenia ozdobiłam różyczką, wykonaną ręcznie z wąskiej tasiemki satynowej, by nie było widać szpilek.
bombka karczoch wzór OS2 |
OS2 |
Os2 |
wzór OS2 |
Bombki OS1 i OS2 - 36zł
Kolejne bombki 8cm, fantazja fioletowa i wiśniowo-kremowa:
wzór OS3 |
wzór OS3 |
wzór OS3 |
wzór OS4 |
wzór OS4 |
wzór OS4 |
Bombki wzór OS3 i OS4 - 28zł.
I jeszcze poniżej maleństwa, bombki 5cm:
wzór OS5 (z lewej) i OS6 (z prawej) |
Bombki karczochowe 5cm wzór OS5 i OS6 - 19zł
Metodą "karczochową" możemy również ozdobić np. styropianowe stożki, które po ozdobieniu tasiemką będą przypominały choinkę :)
wzór OS7 |
A ta powstała z resztek tasiemek :))
A poniżej moja pierwsza bombka, wykonana ze wstążki, prezentowana wcześniej
na moim pierwszym blogu
Poniżej moja druga bombka ze wstążki:
Jeśli opisana przeze mnie technika wykonania jest dla kogoś niezrozumiała, to zapraszam TUTAJ - bardzo zrozumiały tutorial.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz